Witajcie. Jestem. Istnieje. Żyje. Tak wiele się zmieniło w ostatnich latach – że minione treści zdają się być taaak odległe. Jakbym znajdowała się w zupełnie innej przestrzeni życia i bycia.
Czytaj dalej Tak! Życie może być piękne i spokojne!
Witajcie. Jestem. Istnieje. Żyje. Tak wiele się zmieniło w ostatnich latach – że minione treści zdają się być taaak odległe. Jakbym znajdowała się w zupełnie innej przestrzeni życia i bycia.
Czytaj dalej Tak! Życie może być piękne i spokojne!
Dziś jest drugi dzień przedszkola, zaprowadziłam tam moją 5-letnią córeczkę. Jestem teraz w domu i uwalniam moje lęki, najczarniejsze scenariusze, które gdzieś głęboko tworzę. Płaczę od kilku godzin, w mojej głowie uruchamiają się różne wspomnienia, migawki, zalewają mnie odczucia.
W miniony weekend rozpoczęłam edukację w Akademii Psychobiologii, była to dla mnie niesamowita porcja wiedzy ale i niezły wstrząs, na wielu poziomach. Ku mojej radości opowiedziano historię. Młoda kobieta dzwoni w ogromnych emocjach do mamy, by usłyszeć radę, dowiedzieć się co ma zrobić i jak naprawić problem. Dzieli się ogromnym stresem, który jest w niej, w związku z wysłaniem dziecka do przedszkola. Czytaj dalej To nie jest „problem” dziecka, również TWÓJ! Przedszkole a lęki
Ten kto poznał piękno powrotu do domu wewnątrz siebie samego, wie jak wielkim trudem jest uwolnić się od strachu przed utratą „ułudy” rodzicielskiej miłości. Jak wiele wysiłku wymaga wyrwanie się ze starych schematów. Jak wiele trudu potrzeba by poddać ponownej weryfikacji nabyte przekonania, które często są nieaktualne, nie nasze i nam nie służą.
Czytaj dalej Nigdy nie jest za późno, aby mieć szczęśliwe dzieciństwo!
Alfie Kohn, autor książki „Wychowanie bez nagród i kar. Rodzicielstwo bezwarunkowe” dał mi wiele materiału do refleksji nad relacją z moimi dziećmi, samą sobą jak i własnymi rodzicami.
Czytając tą książkę z perspektywy rodzica, weszłam niestety w automatyczny tryb auto-biczowania. Byłam obłędnie przygnębiona i zgaszona podczas lektury. Trudno było mi czytać, robiłam wiele przerw, do powrotu musiałam niemal się zmuszać.
Każdy wers, każde zdanie zdawało się krzyczeć, pytać – JESTEM ZŁĄ MATKĄ!? Czytaj dalej Czego potrzebuje dziecko? „Wychowanie bez nagród i kar”, miłość bez warunków!
Dziś „Walentynki”, imieniny Walentego, Dzień Zakochanych, dzień serduszek, karteczek, misiów, słodkości, romantycznych filmów i kolacji…
Chciałabym dziś zatrzymać się na chwilkę i zastanowić nad MIŁOŚCIĄ.
Czym ona jest? Myśląc o miłości, pierwsze co przychodziło mi do niedawna do głowy to sceny z komedii romantycznych. Czy z filmów gdzie patrzyłam na beztrosko bawiących się rodziców z dziećmi. Myślałam o bliskich mi osobach.
Dlaczego myśląc „MIŁOŚĆ” nie widziałam Siebie? Własnej relacji ze Sobą? Czytaj dalej Czy potrafisz bezwarunkowo kochać? Akceptować i doceniać?
Dziś zapraszam Was na pierwsze opowiadanie i pełną rozmowę z cyklu „Dzieciństwo ma znaczenie!„.
OPOWIADANIE o dzieciństwie Basi, ogromnej sile, odwadze i dążeniu do zmiany. Basia o swoim życiu pisze „Od cierpienia do wolności, tak wygląda moja droga„
Zacznijmy od jej dzieciństwa… LINK do pierwszej części opowiadania.
Jak dzieciństwo wpłynęło na Barbarę? Czy jest szczęśliwa, mimo trudów przeszłości?
Powiedziałabym, że ciągle szuka spełnienia. Dąży do tego by zniwelować wszystko to co latami nakładało się warstwa, na warstwę, aż powstała bardzo gruba skorupa, która przykryła, stłumiła tą małą, czułą, ożywczą i twórczą Basieńkę. Czytaj dalej Rozmowa z Basią, z cyklu Dzieciństwo ma ZNACZENIE!
Wczoraj obejrzałam piękny filmik. Przesyłam Wam go, ku refleksji. Mi przypomniał, że mam dla dzieci być żywym przykładem, a nie mówiącą sprzecznością.
Rozpłakałam się oglądając, bardzo mnie wzruszył przekaz filmu.
Kiedy patrzymy na tych szarych ludzi, którzy wszyscy zdają się być tacy sami, czy jest w nich coś co przyciąga naszą uwagę? NIC! Czytaj dalej Kolorowa wyspa, pośród szarości! Pokażmy dzieciom jak być SOBĄ!
Jakie macie plany na Święta? Czy są one zgodne z tym, czego naprawdę chcecie? Jeśli nie, to zapraszam Was na moje rozważania na ten temat.
Czas zbliżających się Świąt powinien być dla mnie radosnym wyczekiwaniem na spotkanie z rodziną. Tymczasem prowadzę wewnętrzną walkę, po raz kolejny, między tym czego naprawdę CHCĘ, a tym co wydaje mi się, że leży w moim obowiązku, bo powinnam, bo tak trzeba.
Długo zastanawiałam się czy opublikować ten film. Bo jest to dla mnie temat TRUDNY! Czytaj dalej Świąteczny czas, mierząc się ze strachem! FILM #3
Patrzę na mojego rocznego synka jak bawi się na podłodze, co chwile wstaje, podchodzi gdzieś, coś dotyka, coś sprawdza, podrzuca, przewraca, w ciągłym ruchu. Ja nie mówię mu idź i poznawaj świat… on ma w sobie wpisaną potrzebę poznawania wszystkiego co jest wkoło niego.
Małe dzieci widzą wszystko co je otacza, widzą otoczenie, rzeczy, osoby, które im towarzyszą. A wyobraźcie sobie, że nie widzą siebie. Czy mój synek może spojrzeć sobie w oczy, zobaczyć swoją twarz?
Nie może tego zrobić, tak jak każdy z nas… widzisz wszystko ale nie widzisz siebie. Urodzony obserwator i naturalny świadek życia.
Ten mały chłopczyk nie zastanawia się nad tym co powinien, co musi, po co tu jest, nie planuje, nie rozważa nad przyszłością, ani przeszłością… on najzwyczajniej na świecie JEST. Czytaj dalej Jestem obserwatorem, mogę widzieć wszystko oprócz siebie.
OPOWIADANIE o dzieciństwie. Basia swoje życie podsumowuje jednym zdaniem „Od cierpienia do wolności, tak wygląda moja droga„.
Dzieciństwo ma znaczenie?
Basia ma kilka lat, beztrosko bawi się na podwórku, ciągle chce być w ruchu, chce tworzyć, śpiewać, tańczyć, trudno jej się zatrzymać choć na chwilkę. Jest twórcza i bardzo odkrywcza. W oczach otoczenia jak i rodziców wydaje się być aż nadto aktywna. Czy ta aktywność jest naturą tego dziecka, czy może ma swoja przyczynę? Może jest wołaniem o troskę, uwagę i o obecność? Czy ktoś choć przez chwile pomyślał, że ta mała Basia mimo, że wśród ludzi, czyje się samotna? Brakuje jej wsparcia? Czy ta ‚nadpobudliwość’ nie jest wołaniem „Ja tu jestem, zauważcie mnie w końcu!” Boi się zatrzymać, usiąść i poczuć, a aktywność skutecznie to zagłusza.
Patrzę na tą dziewczynkę. Myślę… nie sposób nie pokochać takiego dziecka, uśmiecham się, dalej patrzę. Widzę w jej oczach marzenie, ciche pragnienie wakacji, wspomnienie minionego lata i oczekiwanie na kolejne.
Czy Basia lubi swoją codzienność? Czytaj dalej Dzieciństwo Basi. Zapowiedź pierwszej rozmowy z cyklu „Dzieciństwo ma znaczenie!”