Czy w tym, że coś nas boli, że jesteśmy chorzy, jest coś pozytywnego?
Temat aktualny u nas, bo jeszcze wczoraj czułam się, jakbym miała niemal przestać już czuć, w ogóle.
Do każdego przychodzi taki czas, że zaczyna coś dolegać, choroba, dolegliwości, niektórzy z nas na stałe borykają się, z bólem czy jakimiś schorzeniami.
Podczas choroby człowiek, w tym swoim biegu codzienności przypomina sobie, że ma ciało i doznaje mocno własnej cielesności, w negatywnym słów tego znaczeniu… ajjj… jak to dobrze było, kiedy wszystko działało jak należy.
Niesamowite jest, że nikt nie zastanawia się (nie docenia) w ciągu zwykłego dnia… jak dobrze że nic mnie nie boli, że chodzę, że jestem zdrowy, ze mam zdrowy kręgosłup i mam wszystkie kończyny… jestem cały, kompletny i nie powinienem mieć prawa marudzić, że dziś kolejny dzień upału, a taka susza… deszcz by się przydał, bo trawa mi wyschnie… aj aj… aj…
Zdrowie ile Cię cenić trzeba, ten tylko się dowie, kto Cię stracił… i tęskni za Tobą!
Choroby i inne bolączki sprowadzają, dość brutalnie człowieka do pionu. Ciało mówi beze mnie za wiele nie zdziałasz… i człowiek zaczyna myśleć nad sobą… teraz taki biedny i chory…. a jeszcze niedawno taki zadowolony i pełen energii (z tym zadowolonym to u większości różnie bywa).
Sytuacja w tej materii (zdrowia i dobrego samopoczucia) może zmienić się z dnia na dzień. Cieszmy się więc i doceniajmy nasz dobry stan zdrowia!
Jak zapomnicie o tym, że zdrowie jest najważniejsze, to wasze ciałko wam o tym przypomni… 😉 czasem dotkliwie…
A potem jaka radość, jaka ulga, że można wrócić do żywych, jak ja dziś. Że można znów swobodnie wykonywać swoje czasem znudzone codzienne obowiązki.
Wolę być zmęczona, niż chora 😛
Zdrowia mi i Wam wszystkim!
Co do chorowania ukochanych MAMuś, podoba mi się reklama (nie z racji produktu a z racji przekazu).
Mamy nie biorą ZWOLNIENIA! (a dalej nie słuchajcie :p)
Ps. Zauważyliście na fb wpisy typu… tak słonecznie a ja chora w łóżku’ i kilka smutnych i dziwnych emotek. Może chorowanie publicznie mniej boli 😉 Ja jednak nie wypróbuje.