Niedzielny wieczór, siedzę i spokojnie myślę, o czym by tu napisać. Z reguły o tematy nie muszę się martwić, bo podsuwa mi je samo życie. Tak też jest teraz. Wchodzę na grupę na FB, której jestem jednym z uczestników i widzę pytanie:
„Dlaczego ludzie pozostają w krzywdzących dla nich relacjach?
Czy wychowanie w rodzinie dysfunkcyjnej ma na to wpływ?”
Czuję, że pytanie wzburza moje emocje, chwile myślę i odpisuję na pytanie:
„Ludzie tkwią w krzywdzących relacjach bo to ZŁO nie zaczęło się nagle, tak żeby od razu reagować i uciekać. Wkradało się powoli i stopniowo, wynikało z ich wewnętrznego pogubienia… a jak już tkwią w tej krzywdzącej ‚zupie’ to trudno im w ogóle dostrzec możliwość wyjścia. To tak jakby wejść do kociołka z miłą i ciepłą wodą, nie wiedząc, że pod spodem pali się ogień, woda się podgrzewa i podgrzewa, my się przyzwyczajamy i niemal się gotujemy, ale dalej tam siedzimy. Czytaj dalej Dlaczego ludzie trwają w krzywdzących relacjach?